a

a

sobota, 9 maja 2015

Post apolityczny- uwaga- cisza wyborcza. Przeczytaj jutro

choć jutro może być za późno...

Wszędzie i wszyscy trąbią o wyborach. Wiadomo, że każdy Polak zna się wybitnie na polityce, medycynie i psychologii. Któryś z moich przodków miał chyba jakiś zagramaniczny romans, bo ja na polityce nie znam się wcale. Najchętniej w ogóle nie brałabym udziału w tej wątpliwej jakości imprezie, ale moja kuzynka wyzwała mnie od aspołecznych typów, więc dla świętego spokoju pójdę jutro oddać mój bezcenny głos. Ale na kogo? Na polityce się nie znam, ale jakiś rozum mam. Może nie najlepszego sortu, ale kilka szarych komórek bawi się czasem w berka w moim mózgu. Teraz jednak zabawiły się chyba w chowanego...
-Kandydat Platformy- niby okej, ale odczuwam lekki wstyd, gdy patrzę na jego wybryki. A nawet bul... – kandydat PiS- jakoś mi z nimi nie po drodze. Nie jestem raczej z tych obrażalskich. Lewica- hm... mizeria, choć podana w atrakcyjnej salaterce. TwójRuch- kojarzy mi się raczej z ruchami... no wiecie. Jeden z kandydatów w odpowiedzi na „dzień dobry” odpowiada "szczęść Boże". Jestem wierząca, ale nie wszyscy Polacy nimi są, a prezydent jest przecież urzędem świeckim. Czy nie? JKM- do tysiąca razy sztuka? Słynny niegdyś lider alternatywnego bandu muzycznego- przeczytałam kilka tekstów jego piosenek. Na przykład ten.link Strach się bać. A wszyscy mówią to samo i obiecują nam kiełbasę po której będzie nam się (niezdrowo bekać przez pięć kolejnych lat. O pozostałych nie wiem nic kompletnie.

Cóż, trzeba będzie zdać się na los. Raz, dwa, trzy... Prezydentem zostaniesz Ty.

4 komentarze: